Tesco nie będzie sprzedawać żywych karpi
Sieć handlowa Tesco podjęła decyzję o rezygnacji ze sprzedaży żywych ryb. W 2019 roku w ofercie przedświątecznej nie będzie tam żywych karpi. Całość oferty rybnej sklepów Tesco składać się będzie z produktów chłodzonych i mrożonych.
– Dobrostan zwierząt jest dla nas i naszych klientów bardzo ważny, dlatego zawsze dokładaliśmy wszelkich starań dla zapewnienia najwyższych standardów przechowywania, transportu i sprzedaży żywych ryb. Rozumiemy jednak, iż stale rosnąca grupa klientów krytycznie ocenia sam mechanizm oraz zwyczaj oferowania żywego karpia na sali sprzedaży sklepów. Wierzymy zatem, iż decyzja ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów dotyczącym zarówno dobrostanu zwierząt, jak i samej dostępności gotowych filetów czy elementów z karpia w ofercie sklepów – powiedział przedstawiciel biura prasowego sieci Tesco.
W 2018 roku Fundacja Alberta Schweitzera, Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva oraz Compassion Polska założyły koalicję Głos dla karpi, w ramach której prowadzą działania na rzecz wycofania ze sprzedaży żywych ryb. W wyniku pracy koalicji w 2018 roku decyzję o wycofaniu żywych ryb z części marketów podjęły dwie sieci – Selgros i Auchan. W 2017 roku, po rozmowach z organizacjami prozwierzęcymi, ze sprzedaży żywych karpi zrezygnowała sieć supermarketów B1 (dawne markety REAL).
– Bardzo się cieszymy z podjętej przez sieć Tesco decyzji i mamy nadzieję, że wyznaczy ona właściwy kierunek dla reszty branży. Liczne badania naukowe dowodzą, że ryby czują ból i strach – mówi Karolina Skowron, dyrektorka fundacji Alberta Schweitzera.