Rosyjski gigant podbije Europę?
RostSelMash , to Rostowska Fabryka Maszyn Rolniczych w Rostowie nad Donem, ponadmilionowym mieście w południowej Rosji.
Zakład produkuje przede wszystkim kombajny i ciągniki powyżej 200 KM, a marka zdominowała rynek rosyjski i krajów ościennych.
Charakterystyczne jest biało-czerwone malowanie kombajnów, które traktowane jest jako dobrą wróżbę dla polskiego rynku.
Fabryka w Rostowie jest największą na świecie, zlokalizowana na ponad 140ha, zatrudnia 8,5 tys. pracowników i produkuje 6,5 tys. kombajnów rocznie. Możliwości przerobowe pozwoliłyby natomiast zwiększyć ich liczbę do 10 tys. sztuk rocznie.
Buduje się tam cały typoszereg kombajnów od najmniejszej i najnowszej Novy poprzez większe – Vector, Acros, RSM 161 aż po największy model Torum. Z tej części produkcji RostSelMash znany jest najlepiej, ale to nie wszystko. W fabryce powstają również sieczkarnie polowe, kosiarki pokosowe oraz spora gama maszyn do zbioru oraz uprawy gleby. Produkowane są tam również najmniejsze z ciągników przejętej kanadyjskiej marki Versatile, czyli model 2375.
Byliśmy tam! Specjalnie dla was pokazujemy zdjęcia, jak wygląda produkcja!
ZOBACZ FOTOGALERIE
www.raportrolny.media.pl
Na szczególną uwagę zasługują modele: najmniejszy i największy. Najmniejszym jest Nova, o hederze 4, 5 lub 6 metrowym, pojemności zbiornika 4500 l i 160-konnym silniku Cumminsa. Bęben młócący ma średnicę 600 mm i długość 1.18 m, zaś kąt opasania wynosi 154 stopnie, a powierzchnia omłotu i separacji – niecały metr kwadratowy. Model ten to nowość – produkowany jest dopiero od ubiegłego roku, a dzięki swoim parametrom, dedykowany jest do mniejszych gospodarstw.
Największym jest Torum z 520-konnym silnikiem marki Cummins, posiadający zbiornik 12 tys. litrów oraz 6, 7 lub 9 metrowy heder. Do wyboru są hedery do kukurydzy, słonecznika oraz podbieracz pokosu. Omłot następuje w rotorze o średnicy 762mm i długości 3.2m, kąt opasania to 360 stopni, a powierzchnia omłotu i separacji – 5.4 m2. Napęd jest w całości hydromechaniczny. Jest to rozwiązanie dla dużych gospodarstw i firm usługowych, a z pozostałych, pośrednich modeli każdy rolnik łatwo wybierze rozwiązanie skrojone na miarę swojego gospodarstwa.
Maszyny RostSelMasha nie ustępują zachodniej konkurencji pod względem nowoczesności i jakości. Wspomnieć warto, że maszyny produkowane są w dwóch wersjach silnikowych: na rynek europejski z silnikami spełniającymi wszystkie normy emisji spalin, oraz w wersji rosyjskiej. Sprzęt z Rostowa charakteryzuje się bardzo dużą solidnością wykonania i odpornością na niesprzyjające warunki polowe. Co szczególnie interesujące, obsługa kombajnów tej marki jest bardziej intuicyjna niż wielu zachodnich konkurentów.
Czy rolnicy w Polsce zaczną masowo kupować RostSelMasha? Czy producent, który jeszcze rok temu był na marginesie polskiego rynku, stanie się czołową marką wśród nowych kombajnów kupowanych w naszym kraju? Względy techniczne i finansowe za tym przemawiają, choć w przypadku firmy zza wschodniej granicy może im na drodze stanąć polityka. Zachodnim rządom niekoniecznie będzie odpowiadało, że ich produkty zastąpi porównywalny jakościowo, a znacznie tańszy produkt rosyjski. Dlatego lepiej się pośpieszyć z zakupem, bo – jak to zazwyczaj w życiu bywa – kto pierwszy, ten lepszy.