Po latach mokrych przyjdą suche?

Mówienie o suszy w tym roku brzmi jak ponury żart, ale warto temu tematowi przyjrzeć się poważnie.

Po pierwsze, statystycznie co trzeci rok jest posuszny. Ponieważ mijają właśnie dwa lata mokre, to przyszły może być suchy. Po drugie, cała Europa południowa cierpi suszę od wielu lat, a doświadczenia z lat 2014 i 2015 pokazały jak niszczycielski wpływ może mieć gorące i suche powietrze z południa przy braku opadów. Może więc należy tegoroczny nadmiar wody potraktować jako zapas na najbliższych kilka sezonów? Jak nim należy później rozporządzać, żeby służył nam jak najdłużej?

Gospodarowanie w warunkach suszy jest wyzwaniem, szczególnie gdy suche okresy trafią w okresy krytyczne rozwoju naszych roślin uprawnych. Rozkład opadów odbiegający od optymalnego nie jest niczym nadzwyczajnym w naszym kraju. Co jednak możemy zrobić, aby zapasy wody w glebie były wystarczające dla przetrwania? Jak zarządzać tym ryzykiem? Czy da się to obliczyć i przygotować się zawczasu?

Susza to nie tylko skutek braku opadów, ale kompleksowe zjawisko: wypadkowa jakości stanowiska, przedplonu, nawożenia, zdrowotności roślin, zagęszczenia gleby, minimalnych i maksymalnych temperatur w trakcie sezonu oraz doboru odmian, również w zakresie ich okresu wegetacji. Kukurydzę uprawiamy najczęściej na lżejszych glebach, które w sposób naturalny są bardziej wrażliwe na niedobory wody z opadów i słabiej utrzymują zasoby z zimy. Dlatego musimy dołożyć większej staranności i podjąć szczególne działania, jeśli decydujemy się na jej uprawę.

Firma Limagrain opracowała specjalną aplikację, która w zależności od FAO, stanowiska, lokalizacji pola itp, potrafi obliczyć i wyrazić w procentach ryzyko suszy. Prezentacji tego oprogramowania służyła specjalna konferencja, która odbyła się w połowie października w Dolsku w Wielkopolsce.

Podstawowymi informacjami są uśrednione dane meteorologiczne z ostatniego ćwierćwiecza, wyznaczone z dokładnością do kilku kilometrów. Ponieważ kukurydza jest rośliną ciepłolubną i bardzo ważnym dla niej parametrem jest suma temperatur efektywnych, aplikacja na wstępie ustala od którego dnia glebowy „bilans energetyczny” staje się dodatni, tzn. gleba zaczyna się nagrzewać i w jakim tempie się to dzieje. Dzięki temu można wyznaczyć termin siewu. W połączeniu z liczbą FAO czyli okresem wegetacji, wyznaczamy również termin zbioru. Wprowadzenie do aplikacji innej odmiany, o innej liczbie FAO, pozwala na nowo przeliczyć dane i rozważyć inny wariant.

Program bierze pod uwagę wiele wprowadzanych przez użytkownika zmiennych, takich jak np. elementy agrotechniki i nawożenia. Możemy je w trakcie pracy z aplikacją zmieniać, a ryzyko przeliczać ponownie, aby zorientować się, że np. inaczej dobierając płodozmian, zabiegi i nawożenie jesteśmy w stanie zmniejszyć lub zwiększyć ryzyko na konkretnym polu.

Jak podkreślają przedstawiciele firmy, receptą na suszę nie jest sam zakup konkretnej odmiany, ale połączenie go z właściwym postępowaniem. Wyodrębniono 4 odmiany ziarnowe: LG 30.215, LG 30.273, LG 30.315 i LG 31.250, które oznaczono logiem programu Hydraneo. Aplikacja Hydraneo pozwala dobrać wszystkie pozostałe parametry tak, by susza nas nie dotknęła. Program ten jest dostępny u przedstawicieli firmy Limagrain i nie będzie publikowany. Plany rozwoju aplikacji obejmują m.in. umożliwienie oceny ryzyka dla innych roślin uprawnych.
Alicja Szczypta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *