Korbanek dealerem ROSTSELMASHa
Jak skutecznie rosyjskie kombajny będą konkurować z zachodnimi markami?
Intuicyjne w obsłudze, proste konstrukcyjne i w serwisowaniu, a do tego lepiej radzące sobie w mokrym zbożu – tak scharakteryzować można po kilku godzinach pracy kombajny marki ROSTSELMASH. Gdy do tego dodamy nieco niższą cenę zakupu, o połowę tańsze części oraz mniejsze spalanie niż u zachodnich konkurentów, sprawa wydaje się przesądzona: biało-czerwonych maszyn z Rostowa nad Donem powinno być wkrótce u nas mnóstwo. Najważniejszym zagrożeniem są stereotypy Polaków na temat rosyjskiej techniki, bo o zaplecze dealersko-serwisowe możemy być spokojni – zapewnia doświadczona firma Korbanek z Tarnowa Podgórnego pod Poznaniem.
Współpraca pomiędzy Rostowską Fabryką Maszyn Rolniczych czyli ROSTSELMASHem a firmą Korbanek została niedawno zainaugurowana.
Świeżo nawiązana współpraca u wielu obserwatorów i komentatorów wywołała niedowierzanie. Jak się okazało podczas testów kombajnów na polu, wszystkie stereotypy na temat rosyjskiej techniki powinniśmy odłożyć do archiwum. O perspektywach dla ROSTSELMASHA w Polsce rozmawiamy z Pawłem Korbankiem.