Jeśli nie metazachlor, to co?
Rynek płodów rolnych oraz środków ochrony roślin dynamicznie zmienia się, a inflacja, zakłócenia w procesie dostaw i globalna sytuacja związana z wojną w Ukrainie powodują znaczące wzrosty kosztów produkcji. Dla plantatorów rzepaku ozimego problemem w nadchodzącym sezonie może okazać się ochrona herbicydowa upraw przy mniejszej dostępności i dużo wyższych cenach preparatów zawierających metazachlor. Już dziś warto poszukać rozwiązania, które sprawdzi się jako alternatywa dla takich produktów – zarówno pod kątem skutecznego zwalczania chwastów, jak i w tak istotnym aspekcie ekonomicznym.
Ten sezon rolnicy zapamiętają jako trudny i niezwykle dynamiczny. Wydarzenia geopolityczne, które obserwowane są w skali globalnej, natychmiast przekładają się na sytuację na światowych rynkach i wciąż rosnące koszty – od cen paliw, przez drożejące nawozy i środki ochrony roślin, aż po ceny płodów rolnych.
Sytuacja na rynkach jest niestabilna
Przykładem towaru, który w ostatnim czasie zdecydowanie zdrożał, jest rzepak. W ubiegłym roku w okresie żniw jego cena nie przekraczała 2 000 zł/t, a w maju 2022 roku kosztował prawie 4 500 zł/t. Prognozowana tegoroczna sierpniowa stawka skupu wynosi ok. 3 000 zł/t, czyli prawdopodobnie będzie niższa niż rekordowe wiosenne notowania, jednak wciąż korzystniejsza, niż było to jeszcze rok temu.
Również sytuacja na rynku środków ochrony roślin jest bardzo zmienna – niektóre substancje aktywne i preparaty wyraźnie podrożały, ale na szczęście nie dotyczy to całego segmentu tych produktów. Jeżeli chodzi o herbicydy do ochrony rzepaku, nastąpił znaczący wzrost cen wszystkich preparatów opartych o metazachlor. Obecnie kosztują one prawie dwukrotnie więcej niż w zeszłym roku. Z analiz rynkowych wynika, że w sezonie 2022/23 do sprzedaży trafi znacznie mniejsza ilość produktów zawierających tę substancję. Niższa dostępność substancji aktywnej i wzrost jej ceny, wyższe koszty innych komponentów potrzebnych do wytworzenia preparatów, inflacja, wzrost kosztów transportu, ceny walut – to czynniki, które mają bezpośredni wpływ na ograniczenia produkcji. Być może jednym z powodów rosnących cen metazachloru i zawierających go herbicydów jest także przewidywany wzrost areału rzepaku, związany ze spodziewaną znacznie mniejszą produkcją słonecznika i oleju słonecznikowego w Ukrainie.
Trudne lato 2022
Także tegoroczne lato jest pełne wyzwań dla rolników. Niemal na terenie całego kraju ogłoszone zostało wystąpienie suszy rolniczej, spotęgowanej przez falę upałów na przełomie czerwca i lipca, po której doszło do kilkudniowego ochłodzenia z lokalnymi burzami i opadami deszczu. W takich warunkach plantatorzy przygotowują się do rozpoczęcia żniw – już trwają one w jęczmieniu ozimym, w drugiej połowie lipca ruszą żniwa w rzepaku, a następnie w zbożach. Pierwszą rośliną ozimą, która będzie wysiewana tuż po żniwach, jest właśnie rzepak. Najbliższe tygodnie to zatem nie tylko czas zbiorów, ale również przygotowania się do kolejnego sezonu – również pod kątem ochrony upraw.
RedM