Jak przygotować mieszaninę zbiornikową i nie zapchać dysz?

Tworzenie mieszanin zbiornikowych jest korzystnym rozwiązaniem przy wykonywaniu oprysków, ponieważ pozwala zaoszczędzić paliwo i czas. Częstym jednak problemem jest zapychanie
się opryskiwaczy, w szczególności filtrów i dysz. Dlaczego? Ponieważ zawartość zbiornika składająca się z kilku komponentów może wejść ze sobą w różne reakcje i wytrącić osad.

Jak możemy poradzić sobie z tym problemem?

Pierwszą sprawą jest zdiagnozowanie tego problemu zanim w ogóle podejdziemy do opryskiwacza. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ta kompozycja, którą chcemy zaaplikować na polu będzie dobrze się mieszała, czy też może wytrąci osady, które uniemożliwią nam pracę i spowodują konieczność czyszczenia maszyny.

Jak to sprawdzić ?

Należy przeprowadzić prostą próbę. Do jej wykonania potrzebujemy naczynie (wiadro lub duży słoik), dozownik (np. strzykawka, miarka z podziałką), czystą wodę i przyrząd do obliczenia stężenia (np. kartka i ołówek). Wlewamy wodę do naczynia, a następnie obliczamy proporcjonalnie ilość środka ochrony roślin, czy też nawozu. Przykładowo, jeśli chcemy zastosować 2 l/ha w 200 l wody, czyli w stężeniu 1%, a w naczyniu mamy 3 l wody, to dozownikiem odmierzamy 30 ml produktu. Następnie dodajemy pozostałe komponenty, które zamierzamy użyć podczas zabiegu. W ten sposób tworzymy miniaturę naszego opryskiwacza w określonej skali. Jeśli w naczyniu nie wytrąci się żaden osad, kłaki itp., to znaczy, że również i nasz opryskiwacz jest bezpieczny. A co, jeśli pojawią się zanieczyszczenia? Jest na to sposób.

Jak temu zaradzić?

Każdemu rolnikowi można podsunąć dwie proste porady: po pierwsze należy trzymać się określonej kolejności dozowania produktów do zbiornika, a po drugie zastosować kondycjoner i zarazem adiuwant jakim jest ISOTAK PRO+. Dzięki tym dwóm prostym czynnościom, ustrzeżemy się przed koniecznością rozbierania i czyszczenia opryskiwacza.

Jaka kolejność?

Zasada jest prosta: zaczynamy od produktów stałych, kończymy na całkowicie rozpuszczonych cieczach. W pierwszej więc kolejności należy wymieszać saszetki rozpuszczalne w wodzie, nawozy mikroelementowe proszkowe i ś.o.r. w formulacjach WG i WP. Drugim krokiem jest wymieszanie preparatów mających cząstki stałe w płynnym produkcie, czyli formulacji SC, CS i SE. Ostatnim krokiem są roztwory, czyli formulacje SL, OD, EW, EC, nawozy mikroelementowe płynne, regulatory i stymulatory.

Jaki dodatek?

Aby ostatecznie zabezpieczyć się przed nieprzyjemnościami, na samym początku należy do czystej wody dodać preparat ISOTAK PRO+. Jest to rozwiązanie polecane przez doradców firmy PROCAM. Produkt ten spełnia dwojaką rolę, po pierwsze jest to kondycjoner wody: obniża pH roztworu, neutralizuje negatywne właściwości twardej wody, ulepsza mieszalność. Po drugie jest to adiuwant: polepsza efektywność przenikania, pokrycia i zwilżania  roślin. Gdy zastosujemy się do kolejności mieszania, uprzednio stosując ISOTAK PRO+, możemy być pewni, że w zbiorniku nic nam się nie wytrąci, a zabieg wykonamy szybko, skutecznie i bez komplikacji. Takie podejście do przygotowania mieszanin zbiornikowych gwarantuje nam wysoką wydajność pracy, wzrost skuteczności zabiegów, co w konsekwencji przekłada się na wysoką opłacalność produkcji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *