Europosłowie przyglądają się fermom
Europosłowie odbyli podróż studyjną poświęconą problemom związanym z hodowlą przemysłową w Polsce. Wydarzenie zostało zorganizowane przez prof. Zdzisława Krasnodębskiego – Wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Koalicję Społeczną Stop Fermom oraz Stowarzyszenie Żyj Zdrowo i w Zgodzie z Naturą.
Celem dwudniowej wizytacji europosłów było zwrócenie ich uwagi na problemy społeczne i środowiskowe związane z coraz intensywniejszym rozwojem przemysłowych ferm zwierząt w Polsce.
W piątek w Ministerstwie Rolnictwa miało miejsce seminarium poświęcone zagrożeniom wynikającym z tego typu hodowli. Prelegentami byli m.in. Katarzyna Dudziak i Edyta Wielańczyk-Grzelak – radcy prawni z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners. Wskazały one na problemy prawne samorządów w procesie lokalizowania ferm wielkopowierzchniowych, między innymi raporty środowiskowe, które powstają na zlecenie inwestora, a stanowią podstawowy dokument podczas wydawania decyzji środowiskowych.
Następnym etapem wyjazdu była gmina Stoczek, której 70% powierzchni zajmuje Nadbużański Park Krajobrazowy. Mieszkańcy próbują powstrzymać tam rozwój ferm wielkopowierzchniowych. Na terenie gminy działa obecnie wylęgarnia, w której rocznie rodzi się do 60 milionów piskląt. W planach są kolejne wylęgarnie, fermy i ubojnie.
W ostatnich latach w Polsce zaobserwować można gwałtowny wzrost liczby ferm przemysłowych. Między 2007 a 2017 rokiem wydano 986 pozwoleń na budowę instalacji powyżej 210 DJP (są to instalacje mogące zawsze znacząco oddziaływać na środowisko) – wzrost o 281%.
Przemysł mięsny szuka nowych rynków zbytu, zwiększając eksport. Przykładowo tylko od 2010 do teraz liczba hodowanych brojlerów podwoiła się. Jednocześnie spożycie zwiększyło się tylko o ok. 10% – większość mięsa eksportowana jest do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji.
Według danych Koalicji Społecznej Stop Fermom od początku 2015 roku w całym kraju miało miejsce co najmniej 186 protestów przeciwko chlewniom i kurnikom, o których pisały media. Najwięcej skarg składanych jest w województwach wielkopolskim oraz mazowieckim, w których nastąpiła największa koncentracja ferm.