30 lat minęło
Firma AGROMIX obchodzi w tym roku 30-lecie działalności. Warunki funkcjonowania przez ten czas mocno się zmieniły – mówi prezes Józef Dworakowski – i cieszy się tym osiągnięciem, bo nie jest pewien, czy dałoby się dziś powtórzyć ten sukces.
Od jakich marek i maszyn Agromix zaczynał?
W 1990 roku rozpoczęliśmy współpracę z marką Amazone, rok później z Krone, potem był John Deere, Tecnoma, Manitou i Trioliet.
Pański początek przygody z maszynami rolniczymi nie był oczywisty…
Nie. Prowadziłem biuro turystyczne, a podczas wycieczek naszych, wielkopolskich rolników do Niemiec, wyczuwałem ogromny głód tych nowoczesnych technologii, które widzieli oni u naszego zachodniego sąsiada. Z początku zajmowałem się głównie maszynami używanymi, dopiero później przyszedł czas na nowe.
Przez kolejne lata oferta się powiększała, to jakie marki można w Agromixie teraz zakupić?
Oprócz naszych flagowych, tj. Krone, Amazone, Trioliet i Manitou, na każde życzenie klienta możemy zaoferować także inne marki.
Panie Prezesie, jak funkcjonuje serwis maszyn Agromixu – gwarancyjny i pogwarancyjny?
Serwis to najważniejsza chyba sprawa, gdy sprzedaje się maszyny. Sprzęt rolniczy nie stoi, ale ciężko pracuje w polu, więc serwis na czas to podstawa satysfakcji. Mamy nadzieję, że nasi klienci są zadowoleni z funkcjonowania tego serwisu. Cały czas staramy się udoskonalać naszą pracę, szkolić mechaników i rozwijać się. Jeśli chodzi o gwarancje dobrze układa nam się współpraca z fabrykami i staramy się pozytywnie rozwiązywać wszystkie wnioski.
Skoro Agromix ma maszyny nowe i używane – to które z nich rolnicy chętniej kupują? Co przemawia za zakupem maszyny używanej, ale od dealera, a nie od innego rolnika?
Cały czas 90% sprzedaży to maszyny nowe, choć na używane też są klienci. Maszyny używane, które można dostać u nas, są po generalnym przeglądzie i niezbędnych naprawach. Z tego względu jest to pewniejsze niż zakup bezpośrednio od innego rolnika.
Gospodarstwa wielkoobszarowe często kalkulują, że bardziej im się opłaca korzystać z usług niż kupować i utrzymywać samemu maszynę, która pracuje zaledwie tydzień rocznie. Jak Agromix rozpoczął współpracę w zakresie usług z tym segmentem rolników?
W 1997 roku rozpoczęliśmy świadczenie usług dla gospodarstw trzema kombajnami, dwoma siewnikami i dwiema prasami. Chodziło o to, by mieć bezpieczny punkt podparcia na wypadek spowolnienia w sprzedaży maszyn. Usługi istotnie są taką dobrą przeciwwagą.
Jaka jest proporcja między sprzedażą a usługami? Może sprzedaż maszyn powinna stać się marginesem, a działalność usługowa głównym obszarem funkcjonowania Agromixu?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Usługi w naszej firmie stanowią 3% sprzedaży, jeśli chodzi o wartość. Ale nie ulegajmy pozorom. Wartość to tylko 3%, ale ich liczba jest bardzo duża. Odwrotnie niż z maszynami, które są bardzo drogie, ale sprzedaje się ich określoną liczbę. Naszym klientom oferujemy szeroką gamę usług od siewu do zbioru zbóż, rzepaku i kukurydzy. Myślę, że odpowiedź sama się nasuwa, co jest i co powinno być głównym obszarem naszej działalności.
Prowadzicie usługę pod nazwą AGROMIX KREDYT. Komu jest potrzebny i kto korzysta z oferty Agromix Kredyt? Jak to działa?
Finansowanie Agromix Kredyt jest bardzo elastyczne, a w związku z tym można je dopasować do potrzeb indywidualnych klientów. To produkt zawierający pełną ofertę pożyczki i leasingu. Agromix Kredyt dotyczy głównie maszyn marek Krone i Trioliet. W przypadku maszyn Krone dodatkowym atutem Agromix Kredyt jest niskie oprocentowanie finansowania, zaczynające się od 0% w skali roku, na okres od roku do 5 lat.
Alicja Szczypta